Do prawidłowego porostu włosów niezbędne jest odpowiednie podłoże czyli skóra głowy. Jeśli mamy do czynienia ze wzmożonym wypadaniem włosów lub ich osłabieniem powinniśmy, w pierwszej kolejności, przyjrzeć się środowisku skóry głowy.
Charakterystyczną cechą skóry głowy jest bardzo duża obecność receptorów i zdecydowanie większa produkcja sebum w stosunku do innych partii ciała. Z tego względu częstą dysfunkcją mającą wpływ na porost włosów jest łojotok na owłosionej skórze głowy. Łój jest naturalną wydzieliną ludzkiej skóry, która pełni określoną rolę, zapewniając między innymi odpowiednie nawilżenie skóry, a także jej ochronę. Zawiera on substancje działające przeciwbakteryjnie, ogranicza uszkodzenia wywołane czynnikami chemicznymi oraz mechanicznymi. Spełnia on bardzo ważne funkcje, natomiast jeśli jest go za dużo zaczyna niekorzystnie wpływać na porost włosów. Zbyt duża produkcja łoju powoduje jego gromadzenie się w okolicach ujść mieszków włosowych, i tym samym ich zablokowanie. Są to tak zwane zaczopowania rogowo-łojowe, które są fizyczną przeszkodą do porostu nowych włosów oraz obciążeniem dla dorosłych włosów. Przez to łodygi włosów mogą się miniaturyzować, czyli osłabiać i ulegać ścieńczeniu. Dodatkowo zaczopowane ujścia mieszków włosowych blokują dostęp skóry do powietrza oraz wchłanianie dobroczynnych składników pielęgnacyjnych w głąb skóry. Nasilone wydzielanie łoju może mieć podłoże genetyczne, hormonalne, jak i higieniczne. Wśród hormonów stymulujących wydzielanie sebum znajdują się progesteron i męskie hormony płciowe – androgeny. W przeciwieństwie do nich, żeńskie hormony płciowe (estrogeny) zmniejszają ilość produkowanego łoju. Przetłuszczająca się skóra głowy to idealne środowisko do rozwoju bakterii i grzybów, dlatego może predysponować do powstania łupieżu tłustego czy łojotokowego zapalenia skóry, a w konsekwencji prowadzić do wypadania włosów. Aby temu zapobiegać, niezbędna jest odpowiednia pielęgnacja, czyli dokładnie i regularne mycie skóry głowy, wykonywanie peelingu raz na ok. 1,5 miesiąca i lekkie nawilżanie skóry i włosów.
Owłosiona skóra głowy, ze względu na ciepłe i ciemne środowisko, jest wymarzonym miejscem do rozwoju grzybów i drobnoustrojów. Zarówno wrodzona, jak i nabyta (w wyniku działań niekorzystnych czynników zewnętrznych), wrażliwość ma wpływ na łatwość podrażniania się skóry głowy, a także trudny do wyleczenia stan zapalny.
Duży wpływ na obecność chorób skóry głowy, a także na porost włosów, ma również brak nawilżenia skóry głowy, z uwagi na częste stosowanie silnie oczyszczających oraz wysuszających szamponów. Niedobór łoju doprowadza wówczas do nadmiernego wysuszenia i złuszczania się naskórka, który tak jak jego nadmiar jest zjawiskiem niekorzystnym.
Skóry przesuszone mają zachwianą naturalną równowagę hydrolipidową naskórka, co oznacza, że są częściowo lub całkowicie pozbawione swojej naturalnej bariery ochronnej. Woda szybciej ucieka z warstw naskórka, ponieważ brak w niej lipidów (tłuszczy), które zabezpieczają ją przed szybkim odparowaniem. Ponadto skórze suchej często zagraża rozwinięcie się łupieżu suchego. Spowodowane jest to głównie zachwianiem naturalnej mikroflory bakteryjnej. Pierwszym krokiem w celu normalizacji takiej skóry powinno być złuszczanie, a następnie bardzo silne, codzienne nawilżanie za pomocą specjalnych szamponów i odżywek przeznaczonych do skóry głowy. Pamiętajmy, że każda dysfunkcja skóry głowy wpływa negatywnie na porost włosów. Przy skórze bardzo suchej dochodzi do osłabienia mieszków włosowych na skutek niedostatecznego nawilżenia i zbyt słabego ukrwienia. Włosy stają się, z biegiem czasu, cieńsze i mogą wypadać w nadmiarze. Dlatego oprócz nawilżania, warto zwrócić uwagę na pobudzenie krążenia w celu regeneracji skóry i odżywienia mieszków włosowych od wewnątrz. Sposobem na to są masaże skóry głowy czy kosmetyki pobudzające, np. wcierki na bazie kofeiny czy mentolu.
Zbyt częste mycie włosów i silne pocieranie skóry głowy, czy też stosowanie źle dobranych kosmetyków mają ogromne znaczenie dla higieny i właściwej pielęgnacji włosów. Wszystkie te czynniki mogą podrażniać skórę głowy, przyczyniając się do osłabienia cebulek włosa i w konsekwencji doprowadzić do łysienia.